(Nie)należne koszty postępowania cywilnego?
Wygrana przed sądem (drugiej instancji) nie zawsze oznacza zwrot na rzecz strony wygrywającej poniesionych przez nią kosztów procesu.
Zwrot kosztów procesu
Wymierzanie sprawiedliwości przez sądy powszechne oraz Sąd Najwyższy powiązane jest nierozerwalnie z kosztami postępowania cywilnego, a każde postępowanie sądowe podlega rozliczeniu między stronami.
Podlegającymi zwrotowi kosztami procesu są:
- koszty sądowe – opłaty sądowe, kancelaryjne oraz wydatki, wszystkie szczegółowo uregulowane w odrębnych przepisach obowiązujących w chwili wniesienia sprawy do jej zakończenia w instancji,
- koszty strony, która działa w sprawie osobiście lub z pełnomocnikiem niebędącym adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, a więc z pełnomocnikiem nieprofesjonalnym, o którym mowa w art. 87 k.p.c.,
- koszty związane z reprezentowaniem strony przez profesjonalnego pełnomocnika.
Zasady rozstrzygania o kosztach procesu statuuje art. 98 k.p.c. Zgodnie z jego treścią strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.
Obowiązek zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi został oparty na dwóch podstawowych zasadach:
- odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę (merytorycznie albo formalnie) obowiązana jest zwrócić stronie przeciwnej poniesione przez nią koszty procesu, oraz
- zasadzie kosztów niezbędnych i celowych, zobowiązującej stronę przegrywającą do zwrotu przeciwnikowi procesowemu tylko tych poniesionych faktycznie kosztów procesu, które były niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.
Zatem strona wygrywająca proces ma prawo do zwrotu należnych jej kosztów, a dbałość o realizację zasady ponoszenia kosztów procesu obciąża sąd orzekający w sprawie.
Rozstrzygnięcie o kosztach, co do zasady, podlega weryfikacji w drodze zażalenia bądź skargi na czynności referendarza sądowego.
Niezaskarżalność postanowień sądu drugiej instancji o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego?
O kosztach procesu sąd rozstrzyga w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c). Orzeka o nich także sąd drugiej instancji, obejmując swoim rozstrzygnięciem koszty powstałe tylko lub również w postępowaniu przed tym sądem. Postanowienia sądu drugiej instancji podlegają zaskarżeniu w sytuacjach określonych w przepisach.
Wraz z wejściem życie tzw. „dużej” nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego z 3 maja 2012 roku w miejsce zażalenia na postanowienie sądu drugiej instancji o kosztach procesu przysługującego do Sądu Najwyższego ustawodawca wprowadził możliwość zaskarżenia takiego postanowienia zażaleniem do innego składu tego sądu (tzw. zażalenie poziome) (art. 3942 § 1 k.p.c.).
Zgodnie z tym przepisem na postanowienia sądu drugiej instancji, których przedmiotem jest m.in. zwrot kosztów procesu, przysługuje zażalenie do innego składu tego sądu, z wyjątkiem postanowień wydanych w wyniku rozpoznania zażalenia na postanowienie sądu pierwszej instancji.
Sprawa komplikuje się w sytuacji, w której strona przegrywa proces w pierwszej instancji i zostaje obciążona jego kosztami w całości, a następnie wnosi apelację i na skutek korzystnego rozstrzygnięcia przez sąd drugiej instancji wygrywa postępowanie w sprawie, ale sąd ten wadliwie rozstrzyga o kosztach postępowania powstałymi przed sądem pierwszej instancji.
Zdarzyć się może bowiem przykładowo, że sąd drugiej instancji, rozstrzygając o kosztach postępowania, zasądzi na rzecz strony wygrywającej zwrot jedynie części kosztów postępowania za pierwszą instancję poniesionych przez tę stronę. Może to wynikać z omyłkowego wyliczenia przez sąd kosztów bądź pominięcia pewnej ich kategorii, np. kosztów zastępstwa procesowego czy też wydatków na zaliczki na poczet opinii biegłych.
Problematyczne jest ustalenie trybu, w którym takie wadliwe rozstrzygnięcie sądu może być skorygowane.
Może zażalenie?
Powołany powyżej przepis art. 3942 § 1 k.p.c. nie obejmuje zażalenia na postanowienie sądu drugiej instancji o zasądzeniu kosztów procesu powstałych przed sądem pierwszej instancji. Zażalenie na podstawie art. 3942 § 1 k.p.c. może być bowiem wniesione wyłącznie na postanowienie sądu drugiej instancji dotyczące zwrotu kosztów procesu, jeśli nie zostało ono wydane w wyniku rozpoznania zażalenia na postanowienie sądu pierwszej instancji. Pogląd ten zdaje się potwierdzać postanowienie Sądu Najwyższego1, z którego wynika, że niedopuszczalne jest zażalenie do Sądu Najwyższego na zawarte w wyroku sądu drugiej instancji postanowienie dotyczące kosztów procesu poniesionych przed sądem pierwszej instancji. Pomimo że wskazane postanowienie dotyczy zażalenia do Sądu Najwyższego, pogląd w nim zawarty zachował aktualność po wprowadzeniu art. 3942 § 1 k.p.c., gdyż zażalenie poziome zastąpiło wcześniejsze zażalenie do Sądu Najwyższego.
W konsekwencji wniesienie takiego zażalenia będzie podlegało odrzuceniu na podstawie art. 373 w zw. z art. 370 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.
A może uzupełnienie wyroku?
W ciągu dwóch tygodni od ogłoszenia wyroku, a gdy jego doręczenie następuje z urzędu – od jego doręczenia, strona może zgłosić wniosek o uzupełnienie wyroku, jeżeli sąd nie orzekł o całości żądania, o natychmiastowej wykonalności albo nie zamieścił w wyroku dodatkowego orzeczenia, które według przepisów ustawy powinien był zamieścić z urzędu (art. 351 § 2 k.p.c.). Jak wynika z samego brzmienia przepisu oraz orzecznictwa Sądu Najwyższego2, uprawnienie do wystąpienia z wnioskiem o uzupełnienie wyroku przysługuje stronie w sytuacji, w której sąd w ogóle nie orzekł o kosztach procesu w sentencji wyroku, a zatem kiedy w ogóle brak jest rozstrzygnięcia w tym przedmiocie. Natomiast niepełne rozstrzygnięcie o kosztach procesu (nieuwzględniające poniesionych wydatków, np. w związku z dopuszczeniem przez sąd pierwszej instancji dowodu z opinii biegłych) nie otwiera możliwości wystąpienia z takim wnioskiem.
Dodatkowym, ogólnym utrudnieniem w skorzystaniu z trybu przewidzianego w art. 351 § 1 k.p.c. jest dwutygodniowy termin do wystąpienia z wnioskiem, liczony od dnia ogłoszenia wyroku, kiedy strona nie dysponuje jeszcze jego pisemnym uzasadnieniem. Brak pisemnego uzasadnienia znacznie utrudnia ocenę, czy rozstrzygnięcie o kosztach jest kompletne i czy zawiera właściwe rozliczenie kosztów. Natomiast samo uchybienie terminowi będzie skutkowało odrzuceniem wniosku.
To może chociaż wniosek o reasumpcję postanowienia?
Kolejnym wartym rozważenia środkiem prawnym jest wniosek o zmianę postanowienia o kosztach w części, w jakiej nie uwzględnia ono poniesionych kosztów w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, w trybie art. 359 § 1 k.p.c.
Zgodnie z tym przepisem możliwe jest uchylenie lub zmiana postanowień nie kończących postępowania w sprawie, chociażby były zaskarżone, a nawet prawomocne. Jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego3, postanowienie o kosztach procesu nie jest postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie.
„Przepisy kodeksu postępowania cywilnego zawierają uregulowania, które wprost wykluczają możliwość traktowania postanowień sądu o kosztach procesu jako orzeczeń kończących postępowanie w sprawie. Tak np. stosownie do art. 108 § 1 k.p.c., sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Z przepisu tego dostatecznie jasno wynika, że ustawodawca, określając chwilę procesową w okresie jego trwania, w której sąd ma obowiązek orzec o kosztach procesu, czyni wyraźne rozróżnienie pomiędzy orzeczeniem kończącym postępowanie w sprawie a orzeczeniem o kosztach procesu”.
Przedmiotem postanowienia o kosztach procesu nie jest rozstrzygnięcie sporu określonego treścią powództwa, lecz rozstrzygnięcie miedzy stronami kwestii ponoszenia kosztów wywołanych biegiem postępowania. Koszty procesu mają zatem w odniesieniu do przedmiotu sporu jedynie charakter akcesoryjny.
Należy jednak zwrócić uwagę, że zmiana lub uchylenie postanowienia uzależnione są dodatkowo od „zmiany okoliczności sprawy”, rozumianej jako zmiana zarówno w sferze faktycznej, jak i prawnej. Co do zasady bez takiej zmiany sąd nie może uchylić ani zmienić swojego postanowienia, nawet jeśli poprzednia jego ocena okoliczności sprawy była błędna, a same okoliczności nie uległy zmianie.
W sytuacji, w której sąd pominie w swoim rozstrzygnięciu część kosztów, wykazanie zmiany okoliczności może okazać się niewykonalne, a uwzględnienie wniosku poprzez ewentualną zmianę lub uchylenie postanowienia raczej wyjątkowe i uzależnione jedynie od „dobrej woli” sądu, który w ten sposób niejako będzie chciał naprawić własne przeoczenie.
Wydaje się zatem, że na chwilę obecną nie ma skutecznego środka prawnego zapewniającego stronie wygrywającej zwrot wszystkich należnych jej kosztów procesu w każdej sytuacji. Do takiego stanu rzeczy przyczynia się również powszechna praktyka lapidarnego uzasadniania rozstrzygnięć o kosztach, która często uniemożliwia stronom postępowania ustalenie, czy orzeczenie o kosztach jest zupełne, tzn. kto i w jakiej wysokości ponosi koszty postępowania, w tym opłaty i wydatki poniesione w sprawie. Co za tym idzie, w takiej sytuacji trudne będzie ustalenie przysługującego w danej sytuacji środka prawnego i wniesienie go w terminie przewidzianym prawem. Zdarza się również tak, że nawet pisemne uzasadnienie nie rozwiewa wątpliwości co do sposobu rozliczenia kosztów, gdyż całkowicie pomija tę kwestię albo zawiera jedynie lakoniczne stwierdzenie, że o kosztach postępowania orzeczono na podstawie właściwych przepisów (art. 98 k.p.c.).
Tym samym nieoceniona wydaje się rola pełnomocnika procesowego, który powinien czuwać nad poprawnością orzeczenia o kosztach procesu oraz poprzez dobór adekwatnego środka prawnego zapewnić jak najlepszą ochronę interesów klienta.
Barbara Majewska, Zespół Reprywatyzacji kancelarii Wardyński i Wspólnicy
______________
1 Postanowienie Sądu Najwyższego z 23 czerwca 2010 r., sygn. akt II CZ 45/10, LEX nr 603281
2 Postanowienie Sądu Najwyższego-Izba Cywilna z 4 listopada 2010 r., sygn. akt IV CZ 82/10, LEX nr 672687
3 Postanowienie Sądu Najwyższego-Izba Cywilna z 20 grudnia 1996 r., sygn. akt I CZ 30/96, LEX nr 27486; por. postanowienie Sądu Najwyższego-Izba Cywilna z 12 października 2007 r., sygn, akt IV CZ 28/07, LEX nr 320045.